Na strone internetowej Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej www.usopal.pl opublikowany artykuł o sprawie Jana Kobylańskiego
vs Radosława Sikorskiego.
Zalecamy, aby wszyscy przeczytałi artykuł.
Sprawiedliwości musi się stać w końcu zadość. Jeśli prawo w Polsce ma rzeczywiście znaczyć prawo. Pierwszy wyrok warszawskiego Sądu Okręgowego został w całości zaskarżony z powodu licznych błędów, jakie popełnił sąd pierwszej instancji. W apelacji skierowanej do Sądu Apelacyjnego w Warszawie adwokat Zbigniew Cichoń, zarzucając Sądowi Okręgowemu błędy, wniósł o nakazanie Radosławowi Sikorskiemu opublikowania przeproszenia Jana Kobylańskiego na pierwszych stronach „Rzeczypospolitej”, „Naszego Dziennika” i „Gazety Wyborczej” oraz zasądzenie od niego 20 tys. zł na rzecz Ruchu Obrony Życia im. ks. Jerzego Popiełuszki. Adwokat Cichoń tak uzasadnia swoje wystąpienie do Sądu Apelacyjnego.
Wyrok Sądu Okręgowego bezzasadnie przypisuje Janowi Kobylańskiemu antysemityzm. Nie można bowiem z faktu, iż w swoich wypowiedziach używa słowa „Żyd” czy też „żydowski” wyciągać aż tak daleko idącego wniosku, iż kieruje nim niechęć do narodu żydowskiego. We wszystkich tych wypowiedziach przejawia się bowiem ze strony Jana Kobylańskiego troska o polski interes państwowy i narodowy. W tym kontekście jedyny zarzut jaki można mu stawiać musiałby się sprowadzać do błędnego pojmowania umiłowania ojczyzny i głębokiego patriotyzmu. W swoich wypowiedziach kierował się on bowiem głęboką troską o swa Ojczyznę – Polskę, a negatywne odniesienia do osób żydowskiego pochodzenia sprawujących funkcje publiczne w Polsce brały się stąd, iż osoby te i Kobylański inaczej rozumieją pojęcie dobra i interesu Polski i jej obywateli. Uznać to należy za jedynie dyskurs polityczny, dopuszczalną przecież w demokratycznym państwie prawa różnicę zdań.
Na marginesie należy zauważyć, iż nie ma nic zdrożnego, ani tym bardziej niezgodnego z prawem, jakby chciał to widzieć Sąd Okręgowy, w oczekiwaniu, by rządziły polską osoby reprezentujące polską rację stanu i polski interes narodowy. Różne są bowiem postawy reprezentowane w naszym społeczeństwie i w polskiej klasie politycznej: tak jak można odnaleźć postawy domagające się od Polaków „wyrzeczenia się polskości” i roztopienia naszej narodowej odrębności w europejskimdemos (tak jak politycy Ruchu Palikota), czy też postawy propagujące wyodrębnianie nowych grup etnicznych z Narodu Polskiego (tak jak Ruch Autonomii Śląska), tak również można odnaleźć postawy reprezentowane przez Jana Kobylańskiego polegające na propagowaniu polityki prowadzonej w zgodzie z polską racją stanu i polskim interesem narodowym, jak to ujmował on w swych wypowiedziach „polskie rządy”. I dopóki propagowanie swojej wizji polskiej racji stanu mieści się w granicach demokratycznego dyskursu, dopóty nie może być w tym nic zdrożnego ani tym bardziej sprzecznego z prawem, tak jakby chciał to widzieć Sąd Okręgowy. Z pewnością w wypowiedziach Kobylańskiego nie można się doszukać krytyki powodowanej przynależnością etniczną. Jest za to krytyka odnosząca się do działalności danych osób, które nie reprezentują dostatecznie dobrze polskiej racji stanu.
Nie można więc w tym kontekście uznać, aby Kobylański prezentował w swoich wypowiedziach mowę nienawiści (hate speech), a wręcz przeciwnie, należy uznać jego wypowiedzi za przejaw patriotyzmu i dopuszczalnego w demokratycznych społeczeństwach dyskursu politycznego.
Sikorski jak każdy człowiek ma prawo nie zgadzać się z pojmowaniem patriotyzmu i interesu Ojczyzny przez Kobylańskiego, natomiast nie ma prawa do naruszania jego godności. Nie sposób zgodzić się z prezentowaną przez Sąd Okręgowy wyrozumiałością dla słów Sikorskiego. Takich sformułowań, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, a także zgodnie z zasadą domniemania niewinności, nie należy używać nawet wobec sprawców poważnych, powszechnie potępianych społecznie przestępstw dopóki wina nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Tymczasem Sikorski pozwolił sobie na takie sformułowanie wobec osoby nie tylko nie objętej jakimkolwiek aktem oskarżenia, ale której postępowanie uznać należy za głęboko patriotyczne. Jednak ze wszech miar naganna wypowiedź Sikorskiego spotkała się z niezrozumiałą pobłażliwością Sądu Okręgowego.
Nie sposób zgodzić się również z ustaleniem Sądu Okręgowego, jakoby Instytut Pamięci Narodowej prowadzący postępowanie w sprawie w latach 2005-2007 rozważał postawienie zarzutu Janowi Kobylańskiemu. Takiego postępowania nie było, a w IPN- ie prowadzono jedynie postępowanie sprawdzające.
W sposób oczywisty działanie Sikorskiego zmierzało do poniżenia Jana Kobylańskiego w opinii publicznej, a przez to naruszało jego dobre imię i cześć, a tym samym godność. Tym bardziej działanie Sikorskiego jest naganne i bolesne dla Kobylańskiego, iż jest on Prezesem Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej (USOPAŁ) i Fundacji J. Kobylańskiego oraz był wiceprezesem Rady Polonii Świata, członkiem Rady Konsultacyjnej działającej przy Marszałku Senatu RP, byłym więźniem obozów koncentracyjnych. Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia, przyznanym przez władze RP na uchodźctwie, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia, przyznanym przez prezydenta L. Wałęsę, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia z Gwiazdą, przyznanym przez prezydenta A. Kwaśniewskiego, Krzyżem Oświęcimskim, Honorowym Krzyżem Weteranów Walki o Niepodległość, Złotym Medalem „Zasłużonego dla Kultury Polskiej”, Złotym Medalem Zasługi dla Paragwaju. Jest Kawalerem Wawelskiego Dzwonu Spiżowego, przyznanego przez Wielką Kapitułę za umacnianie więzi wychodźstwa z Macierzą.
25 października 1995 r. biskup płocki Zygmunt Kamiński odznaczył Jana Kobylańskiego Wielkim Orderem Świętego Zygmunta. W 1996r. kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przyznał J. Kobylańskiemu Honorową Odznakę Pamiątkową Weterana Walk o Niepodległość. 3 lipca 2004 r. Kobylański otrzymał nagrodę „Naszej Polski” w uznaniu zasług dla połączenia społeczności polskiej na Obczyźnie z Krajem, jako lidera środowisk polonijnych.
Wybór Kobylańskiego na tak honorowe stanowiska, jak i odznaczenie go najwyższymi odznaczeniami Rzeczypospolitej Polskiej, w tym przez Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej o różnych orientacjach politycznych jest najbardziej wymownym świadectwem tego kim on jest, a zarazem tego, iż twierdzenia Sikorskiego są zupełnie bezpodstawne, nacechowane złą wolą i godzące w dobre imię Jana Kobylańskiego. Tym bardziej nie jest dopuszczalne użycie tego typu sformułowań przez polityka, i to w randze ministra Rządu Rzeczypospolitej Polskiej.
Wyrok Sądu Okręgowego w istocie prowadzi do promowania nagannego zachowania i obniżenia minimalnych standardów w relacjach międzyludzkich oraz może być odbierany w opinii publicznej jako przyzwolenie dla takich zachowań na zasadzie rozumowania „skoro ministrowi tak wolno postępować, to tym bardziej innym osobom”, wobec których wymagania są z reguły mniejsze. Zarazem wyrok ten odbiega od dotychczasowej linii orzecznictwa. Powszechnie przyjmuje się, że każda osoba ludzka z racji człowieczeństwa nie powinna być poniżana. Podobnie przyjmuje się, iż na ochronę czci „nie trzeba sobie zapracować własnym postępowaniem”, gdyż przynależy ona każdej osobie ludzkiej. Tym bardziej ochrona taka należy się Janowi Kobylańskiemu, który w swoim długim i prawym życiu osiągnął nie tylko wyjątkową pozycję materialną, ale za swą bezinteresowną służbę Ojczyźnie i Narodowi otrzymał najwyższe odznaczenia i godności państwowe i społeczne, jednocząc rozbitą Polonię Ameryki Południowej w sposób podobny do Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Jesteśmy przekonani, że w procesie apelacyjnym w sądzie II instancji PRAWDA wygra i wyjdzie „na światło dzienne”. Prosimy swoje opinie, wszelkie uwagi i spostrzeżenia kierować do Biura USOPAŁ na adres: usopal@netgate.com.uy.
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
« Cze | ||||||
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 |
- Czerwiec 2023 (1)
- Maj 2023 (1)
- Kwiecień 2023 (1)
- Październik 2022 (4)
- Wrzesień 2022 (5)
- Sierpień 2022 (5)
- Lipiec 2022 (1)
- Czerwiec 2022 (3)
- Luty 2022 (3)
- Styczeń 2022 (3)
- Październik 2021 (1)
- Wrzesień 2021 (6)
- Sierpień 2021 (1)
- Grudzień 2020 (2)
- Listopad 2020 (4)
- Sierpień 2020 (2)
- Lipiec 2020 (2)
- Czerwiec 2020 (1)
- Maj 2020 (7)
- Kwiecień 2020 (5)
- Marzec 2020 (6)
- Styczeń 2020 (1)
- Grudzień 2019 (3)
- Listopad 2019 (4)
- Październik 2019 (2)
- Wrzesień 2019 (2)
- Sierpień 2019 (2)
- Czerwiec 2019 (1)
- Maj 2019 (2)
- Kwiecień 2019 (3)
- Marzec 2019 (3)
- Luty 2019 (1)
- Styczeń 2019 (1)
- Grudzień 2018 (3)
- Listopad 2018 (2)
- Październik 2018 (1)
- Wrzesień 2018 (4)
- Sierpień 2018 (2)
- Lipiec 2018 (1)
- Czerwiec 2018 (1)
- Maj 2018 (6)
- Kwiecień 2018 (4)
- Marzec 2018 (2)
- Luty 2018 (7)
- Styczeń 2018 (4)
- Grudzień 2017 (2)
- Listopad 2017 (4)
- Październik 2017 (5)
- Wrzesień 2017 (2)
- Lipiec 2017 (3)
- Czerwiec 2017 (5)
- Maj 2017 (2)
- Kwiecień 2017 (2)
- Marzec 2017 (3)
- Luty 2017 (2)
- Styczeń 2017 (4)
- Grudzień 2016 (7)
- Listopad 2016 (3)
- Październik 2016 (4)
- Wrzesień 2016 (4)
- Sierpień 2016 (5)
- Lipiec 2016 (1)
- Maj 2016 (3)
- Kwiecień 2016 (6)
- Marzec 2016 (5)
- Luty 2016 (5)
- Styczeń 2016 (2)
- Grudzień 2015 (6)
- Listopad 2015 (3)
- Październik 2015 (6)
- Wrzesień 2015 (4)
- Sierpień 2015 (1)
- Lipiec 2015 (5)
- Czerwiec 2015 (4)
- Maj 2015 (2)
- Kwiecień 2015 (4)
- Marzec 2015 (8)
- Luty 2015 (6)
- Styczeń 2015 (7)
- Grudzień 2014 (6)
- Październik 2014 (2)
- Wrzesień 2014 (5)
- Sierpień 2014 (5)
- Lipiec 2014 (5)
- Czerwiec 2014 (3)
- Maj 2014 (8)
- Kwiecień 2014 (6)
- Marzec 2014 (9)
- Luty 2014 (7)
- Styczeń 2014 (5)
- Grudzień 2013 (8)
- Listopad 2013 (14)
- Październik 2013 (6)
- Wrzesień 2013 (5)
- Sierpień 2013 (9)
- Lipiec 2013 (12)
- Czerwiec 2013 (10)
- Maj 2013 (15)
- Kwiecień 2013 (15)
- Marzec 2013 (8)
- Luty 2013 (9)
- Styczeń 2013 (7)
- Grudzień 2012 (4)
- Listopad 2012 (6)
- Październik 2012 (4)
- Wrzesień 2012 (8)
- Sierpień 2012 (9)
- Lipiec 2012 (3)
- Czerwiec 2012 (11)
- Maj 2012 (11)
- Kwiecień 2012 (10)
- Marzec 2012 (10)
- Luty 2012 (13)
- Styczeń 2012 (11)
- Grudzień 2011 (5)
- Listopad 2011 (4)
- Październik 2011 (4)
- Wrzesień 2011 (7)
- Sierpień 2011 (9)
- Lipiec 2011 (6)
- Czerwiec 2011 (8)
- Maj 2011 (9)
- Kwiecień 2011 (8)
- Marzec 2011 (7)
- Luty 2011 (10)
- Styczeń 2011 (9)
- Grudzień 2010 (10)
- Listopad 2010 (12)
- Październik 2010 (8)
- Wrzesień 2010 (9)
- Sierpień 2010 (1)
- Lipiec 2010 (9)
- Czerwiec 2010 (9)
- Maj 2010 (8)
- Kwiecień 2010 (18)
- Marzec 2010 (7)
„Nie można bowiem z faktu, iż w swoich wypowiedziach używa słowa „Żyd” czy też „żydowski” wyciągać aż tak daleko idącego wniosku, iż kieruje nim niechęć do narodu żydowskiego. We wszystkich tych wypowiedziach przejawia się bowiem ze strony Jana Kobylańskiego troska o polski interes państwowy” – święta racja.
W ten sam sposób można się obrażać Polakowi, że ktoś go nazywa Polakiem, a Białorusinowi, że Białorusinem. Owszem, Żydów w Rządzie jest dużo, w Sejmie i Senacie też, nawet niektórzy Polacy już myślą i działają w obronie interesów nie polskich ale niemieckich bądź żydowskich. I co? Ktoś może powie, że to obraza jakiejkolwiek narodowości? Zwykłe stwierdzenie faktu i zdanie jednostki, która widocznie coś o tym trochę wie.
W Mińsku, w Akademii Muzyki też dużo Żydów i na kierowniczych stanowiskach, też możemy o tym głośno mówić. I co z tego?