Andrzej Poczobut: “bohater” naszego czasu czy śruba, którą kręcą?

W wywiadzie dla białoruskiej niezależnej gazety „Bełgazeta” od 03/07/2012 Oksana Poczobut, żona Andrzeja Poczobuta, i Mateusz Piskorski, Doktor nauk politycznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, wyrazili swoje poglądy na temat działalności t.zw. dziennikarza Gazety Wyborczej Andrzeja Poczobuta.

Według jego żony „poszedł siedzieć w więzieniu świadomie…, to jest bohaterstwo ”. Po prostu wątpimy, że on zrobił to świadomie? Jak mówi Oksana, Andrzej Poczobut mówi zawsze, że „ludzie są śrubami i kręcą się gdziekolwiek  ich kręcą”.

Doktor nauk politycznych Mateusz Piskorski powiedział o tym tak: „Andrzej Poczobut jest związany ze środowiskiem Gazety Wyborczej przyjaznymi stosunkami… kierownictwo gazety  Gazety Wyborczej związane z Fundacjej im. Stefana Batorego, założonej jako polski oddział przez Fundacje George’a Sorosa, który wśród innych celów deklaruje działania, mające na celu zmiany systemów politycznych w różnych krajach”.

Polski naukowiec zidentyfikował łańcuch z śrubami: Fundacja George’a Sorosa – Fundacja im. Stefana Batorego – Gazeta Wyborcza – Andrzej Poczobut.

To znaczy, że co właściciel powiedział, to „niezależny” dziennikarz i robi.

Tylko czy Andrzej Poczobut jest dziennikarzem?

Mateusz Piskorski sam był od 2002 roku członkiem partii „Samoobrona” i posłem na Sejm RP V kadencji i uważa, że Andrzej Poczobut jest politykiem opozycji w Białorusi, bo jak dziennikarz nie ma prawa do uczestnictwa w spotkaniach politycznych, samo-reprezentacji swoich poglądów politycznych.

Oczywiście, że dziennikarz nie jest uważany za dziennikarza, kiedy wykazuje swoje poglądy, a nie kompleksowo obejmuje pytania.

Mateusz Piskorski, który publikuje m.in. w „Polityce Narodowej”, „Obywatelu”, „Myśli Polskiej” i „Myśli.pl”, prowadzi do pomysła, że kiedy Andrzej Poczobut pisał podobne by o Prezydencie RP, to był by stosowany do niego artykuł 212 kodeksu karnego RP.

To i pozostaje Oksanie skarżyć się, że „i opozycja i ludzie nie są solidarni z jej mężem”, a też pozostaje u niej nadzieja, „na pomoc przez niektóre sankcje” ze strony Zachodu.

Tu pani Oksana nie doczeka się solidarności wśród mieszkańców Grodno, u którzych sankcje będą odbierać pieniądze. Jak oni bedą patrzyć na rodzine Poczobutów, która dokarmia się z dobr George’a Sorosa?

I co jest ciekawe Mateusz Piskorski daje następujące dane: około 80 % komentarzów w polskim segmencie Internetu liczą: Polska nie powinna ingerować w tej parszywej historii z t.zw. „niezależnym” dziennikarzem. Oznacza to, większość zrozumie, że Andrzej Poczobut reprezentuje samego siebie, a nie wszyskich polaków Kresów.

Co będzie, gdy Oksana zrozumie, że Andrzej Poczobut nie jest “bohaterem”, a śruba, którą tylko kręcą?