Praca byłej kierowniczki nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków

Anżelika OrechwoJuż ponad rok minął od powołania na stanowisko szefa nielegalnej grupy Mieczysława Jaśkiewicza, który w ciężkiej walce pokonał swojego głównego przeciwnika Anżelikę Orechwo. Ta z kolei długo nie płakała, utworzyła wspólnie z inteligentem Igorem Bancerem firmę „Kruel Tajms” („Okrutne czasy”) w tym samym budynku i z tymi samymi funkcjami co „Kresowja”. Stali czytelnicy naszej strony są zaznajomieni z kłopotami Orechwo.

Ale nie układał się ten biznes. Nie ustawiała się kolejka klientów pod drzwiami ich biura. Skradzionych podczas kierowania organizacją pieniędzy nie starczyło na długo (jak wszyscy wiedzą wynajem pomieszczeń na Budzionnego całkiem duża). W wyniku czego oni zmuszeni byli zjechać rodziną z podanego adresu, aby być z dala od centrum wysokich czynszów.

Przyczyna tego, co się dzieje, jest oczywista: nie sprawdziły się nadzieje Orechwo oraz Bancera na istniejące zamieszanie wokół uzyskania polskiej wizy, na pomoc dypłomatów Konsulatu Generalnego RP w Grodnie w organizacji rodzinnego biznesu. Dyplomaci postanowili nie przeznaczać jej pewną liczbę wiz każdy miesiąc, aby wspierać finansowo rodzinę, która „przyczyniła się” do rozwoju regionalnej Polonii. Kierownictwo Konsulatu tak i Konsul Generalny pan Andrzej Chodkiewicz doskonale zdają sobie sprawę z poprzednich intryg Orechwo i nie chcą kompromitować siebie współpracą z nią.

Mimo to, Orechwo ciągle zapraszają na imprezy organizowane przez grodzieński Konsulat oraz Ambasadę RP w Mińsku. Dyplomaci nieustannie udają, że nic się nie działo i nie dzieje. Jakby nie było skradzionych przez Orechwo pieniędzy, jak gdyby nie było stałych wypłat na nieistniejące imprezy. Kierownictwo Konsulatu oraz działacze nielegalnej organizacji na wszystkich imprezach niezmiennie powtarzają: „Związek zachował jedność”, „jesteśmy zjednoczeni”, „władzom nie udało się nas podzielić”, bla bla bla. W rzeczywistości: Brześć oddzielił się, Mińsk niezadowolony, koalicje Borys-Jaśkiewicz i Orechwo-Poczobut nadal patrzą złe na siebie (wspólnie jeżdżą na imprezy do Polski, także dla tego, aby stworzyć widoczność tej „jedności”), w „Kresowii” kłócą się z dnia na dzień.

Ale w przeważającej części wszyscy są „w plusie”. Kto w większym, kto w mniejszym stopniu. Poczobut eksploatuje Polską ideję i członkostwo w Związku (mimo, że tam nie pojawia się), Borys oraz Jaśkiewicz otrzymują wynagrodzenia we „Wspólnocie Polskiej” i dzielą według własnego uznania przyznane Polską pieniądze. Wokół  Związka ciągle kręcą się ludzie, którym jedynie co trzeba wizy oraz „karty Polaka”.

No i oczywiście „w plusie” jest sama Orechwo, która bez jakichkolwiek narzekań do niej cicho opuściła stanowisko kierowniczki nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków. Nie znalazła ona jednak prawidłowego zastosowania skradzionych pieniędz. Ale dobrze, że bez problemu odeszła. Szczęście, że w Polsce rozpowszechnianie schematów oszustw nie jest potrzebne, tam też wszyscy mocno trzymają się za swoje posady.

Навигация

Предыдущая статья: ←

Следующая статья:

К записи "Praca byłej kierowniczki nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków" есть 1 комментарий
  1. Znafca napisał(a):

    Jednak winę za część sytuacji gospodarczej na Białorusi ponoszą władzę białoruskie.Np. nie widzę żadnych reklam nawet na stronach białoruskich po polsku co by zachęcały do zakupów towarów białoruskich.Nie mam zielonego pojęcia co się produkuje na Białorusi więc nie ma się co dziwić że słabo idzie handel.A jak tam się miewają żarówki białoruskie i jaka jest ich cena w przeliczeniu na złotówki.I w ogóle ile tam się zarabia i ile można za to kupić?

Оставить свой комментарий

Поиск
Kalendarz
Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
« Cze    
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  
My w Telegramie

Archiwa
Film o białoruskich Polakach
Kategorie
Kategorie
Вверх
© 2024    Kopiowanie materiałów strony polaki.org jest dozwolone wyłącznie z aktywnym linkiem   //    Zaloguj się