Obecnie bardzo wiele mówi się na temat sytuacji w nielegalnym Związku Polaków. Kto jest winny całej sytuacji, czy iść na przekór kierownikowi struktury, czy według starej tradycji trzeba go słuchać – niech każdy sobie sam decyduje. Powiedzmy tylko, że zadaniem szefa dowolnej grupy (w tym przypadku Jaśkiewicza) – jest to organizacja jej pracy na pełną skalę, bez zakłóceń i incydentów.
Właśnie w tym przejawił się główny błąd Jaśkiewicza. W sytuacji narastającego konfliktu z działaczami obwodu Brzeskiego kilka miesięcy wcześniej on praktycznie nic nie robił. Teraz on biega z kąta w kąt, myśląc co teraz robić. I to wszystko bez względu na inne związkowe “problemy”. Далее…