Nie pierwszy rok pan konsul z polskiego konsulatu generalnego w Grodnie Piotr Lewczuk prowadzi wojnę z kontrabandzistami tutejszymi, próbując ogrodzić swój kraj od niesumiennych „przemytników”, którzy szukają okazji żeby urwać wizę w konsulacie, żeby zarobić pieniądze od sprzedaży oleju napędowego i papierosów. Mimo to, po raz kolejny odmawiając w wydawaniu wizy z przyczyn zmysłonych Lewczuk stara się demonstrować następne właśćiwości zasadność, sumienność, powoływa się na instrukcję i prawo, i na niedopuszczalność jego przestąpienia…