Liderka nielegalnego Związku Polaków na Białorusi obraziła konsulat RP w Brześciu

Andżelika Borys stała się człowiekiem bardzo popularnym w internecie, gdzie prowadzi swoją strone w Twitter i Facebook. A więc wszystkie ludzie są w stanie ocenić jej zdolności na podstawie tego, co ona tu pisze.

Niedawno opowiedziała szokującą historię o tym, że ktoś jej powiedział o tym, że pracownik Konsulatu RP w Brześciu robił baranowickim aktywistom nielegalnego Związku Polaków ograniczenia w uzyskiwaniu wiz do Polski. Nawet przyczynę tej trudności Borys wskazuje: Konsul mówił „gdzie tu są Polacy?”.

Prawdopodobnie w listach było mało imion i nazwisk polskiego pochodzenia. Jak to ciągle się zdarza, do tych list włączają znajomych, krewnych i po prostu tych którzy są gotowi zapłacić pieniądze. Oto Konsul i był zdenerwowany: a gdzie piękne polskie nazwiska w nielegalnej polonijnej strukturze? Trzeba zrozumieć człowieka: przedstawiciela Polski cieszą tylko polskie nazwiska mieszkańców obwodu brzeskiego.

Ale Borys nawet cytuje słowa Piłsudskiego: „Kury wam szczać prowadzić a nie polityke zagraniczną uprawiać ” i wysyła przedstawiciela polskiego Ministerstwa spraw zagranicznych do kur. A kim jest pracownik konsulatu RP w Brześciu dla takiej bohaterki jak Borys?

Najważniejsze dla wszystkich polonijnych działaczy to dążyć do tego, aby pracownicy konsulatów nie zadawali im głupie pytania i wizy wydawali. I tylko niech spróbują pracownicy MSZ RP słowo powiedzieć przeciwko Andżeliki i jej nielegalnej organizacji.