25-lecie Związku Polaków na Białorusi grupka Borys obchodziła w Polsce

20 listopada w Sejmie RP predstawiciele nielegalnego ZPB obchodzili 25-lecie Związku Polaków na Białorusi. Po raz kolejny zgodnie z tradycją wszystkie ważne imprezy grupki Borys odbywają się w Polsce. I to z kilku powodów: po pierwsze nie trzeba myśleć żeby coś zorganizować. Po drugie za wszystko zapłaci strona polska.

Na stronie Sejmu można nawet zobaczyć trzy i pół godziny „niezapomnianego” wideo o tym, jak to wszystko odbywało się. Warto zauważyć kilka interesujących naszym zdaniem momentów.

Jaśkiewiczowi nie było miejsca w prezydium. Wydaje się prezes organizacji, która obchodzi rocznicę. Ale nie. Niewystarczające autorytatywny. Jego miejsce tam zajęła Andżelika Borys. Orechwo i Poczobut w ogóle siedzieli oddzielnie od innych. Było widać, że mają swoją koalicję i im nieprzyjemnie nawet siedzieć obok Jaśkiewicza i inyych członków organizacji. Ktoś spał, ktoś ziewał, któś udawał że uważnie czyta Głos znad Niemna.

Po przerwie zostało znacznie mniej ludzi. W tym honorowe goscie z prezydium i Poczobut z Orechwo opuścili nudne święto.

Interesujące momenty były w przemówieniu Andżeliki Borys. Ona wzięła słowo natychmiast po przemowie Andrzeja Chodkiewicza, kiedy on opowiadał o sukcesach „Polskiej Macierzy Szkolnej” w szkolnictwie na Białorusi. Ona od razu powiedzieła, że ich organizacja także ma studia języka polskiego. Czy to nie te studia finansowane przez rząd polski, za które nielegalny ZPB otrzymywa pieniądze od Polaków Grodna?

Także Andżelika Borys opowiadała o swoim „ciężkim” życiu. I jak w 2005 roku władze Białorusi rzekomo powiedzieli wszystkim delegatom Zjazdu na kogo głosować, ale ona mimo wszystko zwyciężyła (jak ona mówi), i jak jej organizację gnębią władze jak partię polityczną, chociaż ona rzekomo nie jest nią.

Możecie państwo obejrzeć to wszystko. Zobaczycie jeszcze wiele ciekawych momentów.