W tym roku obchodzimy 25-lecie z dnia powstania Związku Polaków na Białorusi. Ćwierć wieku minęło z tego momentu, kiedy Polacy mieszkający na Białorusi oficjalnie otrzymali możliwość stworzyć swoją kulturalno-oświatową organizację, obchodzić święta narodowe, studiować język polski, znajomić się z tradycjami.
Przypomnijmy, jak to wszystko odbywało się i dlaczego Związek został podzielony na dwa.
W roku 1988 w Grodnie powstało Polskie Kulturalno-Oświatowe Stowarzyszenie im. Adama Mickiewicza, które w 1990. zostało przemianowane w Związek Polaków na Białorusi. W Ministerstwie Sprawiedliwości zjednoczenie zarejestrowane w 1991. roku.
Z 1993. roku kierownictwo ZPB z Tadeuszem Gawinem na czele skierowało organizację w strefę polityczną, a po wybraniu A.Łukaszenko prezydentem, ZPB został opozycją do władz białoruskich. Tadeusz Gawin i jego zwolennicy nawiązali ścisły kontakt z partiami politycznymi. Artykuły w „Głosie znad Niemna” były upolitycznione, z elementami ekstremizmu, podżegania do nienawiści etnicznej.
Po wybraniu w 2000. roku Tadeusza Kruczkowskiego na prezesa ZBP działalność organizacji zmieniła się. Nowy szef sprzeciwiał się upolitycznieniu organizacji i kontaktom z opozycją, oryjentował kierownictwo oddziałów w terenach na współpracę z władzami publicznymi. Kto był niezgodny – stopniowo opuścili swoje stanowiska. ZPB z Kruczkowskim na czele oficjalnie oświadczył, że organizacja nie zajmuje się polityką.
Na VI Zjeździe Związku w marcu 2005. roku z łamaniem statutu była wybrana Andżelika Borys. Zgodnie z rekomendacjami polskich dyplomatów i Tadeusza Gawina ona wyzanczyła członków głównych kierujących organów Związku ze swoich zwolenników.
W maju 2005. roku Ministerstwo Sprawiedliwości Białorusi uznało VI zjazd za nielegitymny. Oficjalna Warszawa zreagowała na działania strony białoruskiej. Polski MSZ protestował, decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości była uważana za niedopuszczalną ingerencję w działalność społecznego zjednoczenia.
Nie będziemy w szczegółach opisywać prowadzenie zjazdu (naruszenia w liczeniu głosów, łamanie Statutu, presja na kandydatów itd.), szukać kto ma rację, a kto nie. Zwrócimy uwagę czytelników tylko na to, że reakcja polskiego MSZ na temat funkcjonowania na Białorusi społecznego zjednoczenia to rażące wtrącenie w sprawy wewnętrzne Białorusi. Podobnych przypadków w historii nie wiele!
27 sierpnia 2005. roku w Wołkowysku odbył się powtórny VI zjazd. Ten przełomowy moment zaczął rozłam Związku Polaków na dwie organizacji: oficjalny ZPB z Jozefem Łucznikiem na czele i nielegitymny na czele z Andżeliką Borys.
12 września 2009. roku odbył się VII zjazd organizacji, na którym na prezesa wybrano Stanisława Siemaszkę. Troche wcześniej, w marcu 2009. roku ze wsparciem Polski nieuznawany przez Mińsk Związek Polaków przeprowadził swój zjazd, gdzie ponownie wybrano Andżeilkę Borys, jednak później oba prezesa zrezygnowali ze stanowisk.
W kwietniu 2013. roku na VIII zjeździe nowym kirownikiem Związku został Mieczysław Łysy, z listopada 2012 nielegalnym ZPB kieruje Mieczysław Jaśkiewicz.
Rząd Polski nie uznał wyników powtórnego zjazdu 2005. roku, dlatego finansował grupkę Borys i nie współpracował z ZPB. Poslka Ambasada wraz z Konsulatami zaczęły oranizować różne imprezy, które wcześniej ładził Związek. Polski rząd zakazał wjazdu do Polski nowemu kierownictwu ZPB i uczestnikom powtórnego zjazdu.
W ciągu 8 lat konflikt nie był rozwiązany. W ostatnim wywiadzie dla wydania „Dziennik Gazeta Prawna” białoruski Minister spaw zagranicznych Makiej oświadczył, że Związek Polaków nedawno wystąpił z propozycją pojednania, ale ona była odrzucona. Urzędnik pomylił się. Taka propozycja niejednokrotnie brzmiała z ust Mieczysława Łysego, w tym na VIII Zjeździe. Pisemnych odwołań oczywiście nie było, dlatego że działacze nielegalnego Związku wiele razy mówili, że o tym nie ma mowy. Borys, Jaśkiewicz, Poczobut nie chcą żadnego pojednania, dlatego że nie chcą stracić pieniędzy z Polski. Oni chcą by Związek Łysego został częścią ich organizacji i wtedy oni będą decydować, kto jest godny być członkiem ZPB, a kto nie. Ale taki scenariusz prawie niemożliwy.
Działania Polski także są ultymatywne. Naprzykład krótka praca wspólnej komisji polsko-białoruskiej w 2010. roku, stworzonej na rozkaz Łukaszenko i Sikorskiego.
Nielegalnemu Związku trzeba przypomnieć cele powstania stowrzyszenia im.A.Mickiewicza: popularyzacja i nauczanie języka polskiego w szkołach, zachowanie i rozwój tradycji narodowych, historii i kultury polskiej.
Навигация
Предыдущая статья: ← Niemen mniej znany
Следующая статья: Zwrót do Andrzeja Chodkiewicza →
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
« Maj | ||||||
1 | 2 | 3 | 4 | |||
5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
- Maj 2023 (1)
- Kwiecień 2023 (1)
- Październik 2022 (4)
- Wrzesień 2022 (5)
- Sierpień 2022 (5)
- Lipiec 2022 (1)
- Czerwiec 2022 (3)
- Luty 2022 (3)
- Styczeń 2022 (3)
- Październik 2021 (1)
- Wrzesień 2021 (6)
- Sierpień 2021 (1)
- Grudzień 2020 (2)
- Listopad 2020 (4)
- Sierpień 2020 (2)
- Lipiec 2020 (2)
- Czerwiec 2020 (1)
- Maj 2020 (7)
- Kwiecień 2020 (5)
- Marzec 2020 (6)
- Styczeń 2020 (1)
- Grudzień 2019 (3)
- Listopad 2019 (4)
- Październik 2019 (2)
- Wrzesień 2019 (2)
- Sierpień 2019 (2)
- Czerwiec 2019 (1)
- Maj 2019 (2)
- Kwiecień 2019 (3)
- Marzec 2019 (3)
- Luty 2019 (1)
- Styczeń 2019 (1)
- Grudzień 2018 (3)
- Listopad 2018 (2)
- Październik 2018 (1)
- Wrzesień 2018 (4)
- Sierpień 2018 (2)
- Lipiec 2018 (1)
- Czerwiec 2018 (1)
- Maj 2018 (6)
- Kwiecień 2018 (4)
- Marzec 2018 (2)
- Luty 2018 (7)
- Styczeń 2018 (4)
- Grudzień 2017 (2)
- Listopad 2017 (4)
- Październik 2017 (5)
- Wrzesień 2017 (2)
- Lipiec 2017 (3)
- Czerwiec 2017 (5)
- Maj 2017 (2)
- Kwiecień 2017 (2)
- Marzec 2017 (3)
- Luty 2017 (2)
- Styczeń 2017 (4)
- Grudzień 2016 (7)
- Listopad 2016 (3)
- Październik 2016 (4)
- Wrzesień 2016 (4)
- Sierpień 2016 (5)
- Lipiec 2016 (1)
- Maj 2016 (3)
- Kwiecień 2016 (6)
- Marzec 2016 (5)
- Luty 2016 (5)
- Styczeń 2016 (2)
- Grudzień 2015 (6)
- Listopad 2015 (3)
- Październik 2015 (6)
- Wrzesień 2015 (4)
- Sierpień 2015 (1)
- Lipiec 2015 (5)
- Czerwiec 2015 (4)
- Maj 2015 (2)
- Kwiecień 2015 (4)
- Marzec 2015 (8)
- Luty 2015 (6)
- Styczeń 2015 (7)
- Grudzień 2014 (6)
- Październik 2014 (2)
- Wrzesień 2014 (5)
- Sierpień 2014 (5)
- Lipiec 2014 (5)
- Czerwiec 2014 (3)
- Maj 2014 (8)
- Kwiecień 2014 (6)
- Marzec 2014 (9)
- Luty 2014 (7)
- Styczeń 2014 (5)
- Grudzień 2013 (8)
- Listopad 2013 (14)
- Październik 2013 (6)
- Wrzesień 2013 (5)
- Sierpień 2013 (9)
- Lipiec 2013 (12)
- Czerwiec 2013 (10)
- Maj 2013 (15)
- Kwiecień 2013 (15)
- Marzec 2013 (8)
- Luty 2013 (9)
- Styczeń 2013 (7)
- Grudzień 2012 (4)
- Listopad 2012 (6)
- Październik 2012 (4)
- Wrzesień 2012 (8)
- Sierpień 2012 (9)
- Lipiec 2012 (3)
- Czerwiec 2012 (11)
- Maj 2012 (11)
- Kwiecień 2012 (10)
- Marzec 2012 (10)
- Luty 2012 (13)
- Styczeń 2012 (11)
- Grudzień 2011 (5)
- Listopad 2011 (4)
- Październik 2011 (4)
- Wrzesień 2011 (7)
- Sierpień 2011 (9)
- Lipiec 2011 (6)
- Czerwiec 2011 (8)
- Maj 2011 (9)
- Kwiecień 2011 (8)
- Marzec 2011 (7)
- Luty 2011 (10)
- Styczeń 2011 (9)
- Grudzień 2010 (10)
- Listopad 2010 (12)
- Październik 2010 (8)
- Wrzesień 2010 (9)
- Sierpień 2010 (1)
- Lipiec 2010 (9)
- Czerwiec 2010 (9)
- Maj 2010 (8)
- Kwiecień 2010 (18)
- Marzec 2010 (7)
Znów dezinformacja: „W roku 1988 w Grodnie powstało Polskie Kulturalno-Oświatowe Stowarzyszenie im. Adama Mickiewicza, które w 1990. zostało przemianowane w Związek Polaków na Białorusi.”
Nie prawda!
ZPB powstał po powstaniu najpierw Stowarzyszenia „Polonia” w Mińsku i kilka miesięcy później Mińskiego Oddziału Obwodowego na czele z Wiktorem Dmuchowskim (o tym ani jedna ani druga strona konfliktu jakoś nie wspomina). Pierwszym oddziałem były Rubieżewicze na czele z demokratycznie wybranym prezesem panią Jadwigą Kolendą i dzięki wielkiej ofiarności pana Mieczysława Łysego, ówczesnego dyrektora, który nie bał się władz ZSRR i otworzył drzwi swojej szkoły).
W ten oto sposób zostały położone podwaliny zjednoczenia się (panu Gawinowi kilkakrotnie odmawiano rejestracji ZPB, argumentując, iż Stowarzyszenie Mickiewicza nie może prawnie być przemianowane w Związek Polaków na Białorusi,bo do tego potrzebny jest samodzielny Oddział Obwodowy w Mińsku czy Brześciu). Taki Oddział powstał operatywnie, dzięki Wiktorowi Dmuchowskiemu i jego Przyjaciołom w Mińsku i cieszył się ogromnym zaufaniem u Polaków i władz w Polsce, ale do tej pory dopóki sam Gawin nie rozpoczął z tym samodzielnym Oddziałem Obwodowym walki. Jego zadaniem było zneutralizowanie silnego ruchu polskiego w Mińsku i doprowadzenie grodzieńskiej, wybranej przez niego grupy do pełnej dominacji i kierownictwa Związkiem (to już się działo po wyprawieniu Wiktora Dmuchowskiego – by nie przeszkadzał – do Polski).
Reasumując, Związek Polaków w Białorusi zaczął niszczyć Tadeusz Gawin. Wszystko jest tu jasne (nie wspominając o tym na ile pan Gawin ocenił porozowską plebanię, wykupując ją, jako Dom Polaka i ile kasy przeprał wraz ze swoimi kolesiami, ale to tylko jeden z wielu punktów). Są na to dokumenty i historia z pewnością je ujrzy. Przyjdzie czas. Polacy w Białorusi odrodzą się na nowo, bez krzty kłamstwa i bez takich oto „profesjonalnych Polaków” typu Gawin i Borys, Orechwo i Poczobut, Pisalnik i Jaśkiewicz, Porzecki i Malewicz. Oby, jak najszybciej.
A tak przedstawia to polski konsul http://znadniemna.pl/2391/andrzej-chodkiewicz-zjadz-zpb-w-2005-roku-byl-triumfem-demokracji/#comment-81. Hipokryzja i stek kłamliwych figur retorycznych to jedyne co może powiedzieć ktoś kto na żywo spotkał się z realiami i żywymi nośnikami tych świętych wartości, które jedni za święte fakt mają, a drudzy za judaszowe srebrniki rozmieniają na drobne by służyć jedynie mamonie, a raczej za mamonę czemuś co ani polskie, ani Polsce, ani mniejszości polskiej pożytek dać może. Uczestniczenie, a raczej inscenizowanie, reżyserowanie, wspieranie aktów spektaklu pt.źli i dobrzy w ZPB to sprawy dla karnistów i przyjdzie czas, jako, że kij ma dwa końce … ale to już inna bajka.
Panu konsulowi zaś wypada przypomnieć, że wspomniany przez niego, śp. Kardynał Świątek nie był zwolennikiem walki,niezgody, prowokacji, fałszu, a i to co na Jego pogrzebie w Pińsku przez łzy wyraził abp Kodrusiewicz jako testament do realizacji; „chwatit…” resztę pewnie pan konsul pamięta, a jak nie pamięta to mu przypomnią polscy oficjele. Patrzyliśmy na nich w osłupieniu i zastanawialiśmy się- zrozumieli? dotarło? Jak widać nic!
Właśnie dotarłem do swojej wypowiedzi ad Chodkiewicz „dyplomata” sprzed 3 lat i widzę, że jednak mam rację i poznałem tego „gościa” dosyć dobrze.
Oto, proszę:
http://polaki.org/?p=453
Przyczaił się i nie mógł mi tego wybaczyć)).
” Zwrócimy uwagę czytelników tylko na to, że reakcja polskiego MSZ na temat funkcjonowania na Białorusi społecznego zjednoczenia to rażące wtrącenie w sprawy wewnętrzne Białorusi. Podobnych przypadków w historii nie wiele!”
Raczej polskojęzyczny a nie polski.