Apel do czytelników

Do administracji naszego portalu przychodzą liczne listy Polaków z całego światu nakont artykułu „Pozorna akcja protestu”. Ludzie nie mogą zrozumieć, jak to może tak odbywać się, żeby niewielka grupka ludzi już od 5 lat wprowadza w błąd wszystkich i zarabia na tym.
Ostatnim razem władze Białorusi zamkneli oczy i nie patrzyli na liczne finansowe nieprawidłowości w firmie „Polonika” i pozwolili na kontynuowanie jej pracy. Wszystko to robi się dla polepszenia stosunków Białorusi i Polski. Ale grupie Poczobuta-Orechwo-Bancera to nie pasuje, dla tego że oni stracą stabilne źrudło przybytku, następi koniec ich rodzinnego biznesu. Mianowicie temu oni zawsze destabilizują sytuację, w tym liku nie dają wejść w życie ustawie o małym ruchu granicznym. Po raz kolejny stawiamy sobie pytanie: po co było zbierać tłum ludzi przed budynkiem sądu gospodarczego, jeżeli zawczasu było wiadomo o podjętej decyzji nie likwidować „Polonikę”??? Nawet Konsula Generalnego zaprosili, żeby on popatrzył na ten cyrk. Chociaż Andrzej Chodkiewicz słyszał że Białoruś nie ma pretensji do firmy „Polonika”.
Jeszcze nie słyszeliśmy komentarzy na ten temat prezydenta Polski Bronisaława Komorowskiego. Mamy nadzjeje, że rozum zwycięży i on zdąży objektywnie rozpatrzyć sytuację Polaków Białorusi.
Na Białorusi kiedyś był wypadek, gdy funkcjonariusze milicji drogowej żeby zatrzymać samochód postawili na drogę żywą tarczę z samochodów z ludźmi wewnątrz. A Poczobut i Orechwo postawili żywą tarczę ze staruszek-emerytek, prawdziwych patryotek Polski i Białorusi, żeby bronić swoich interesów finansowych.
Dzisiaj Poczobut na swoim blogu oświadzył, że w ich szkole naucza się 200 człowiek, Orechwo powiedzieła w mediach, że 400. Na samej sprawie w szkole „Poloniki” teraz nie ma żadnych słuchaczy. Pretensji urzędu podatkowego były głownie zza podrabiania dokumentów sprawozdawczych. W zeszłym roku w szkole społecznej nauczało się 80 uczniów, a w dokumentach i w mediach było 400. Teraz też kłamią.
Czytelnicy naszego portalu zawsze otrzymują prawdziwą informację o realnej sytuacji, informacje, która różni się od propagandy grupki Poczobuta-Orechwo-Bancera i niektórych polskich mediów.