Próba zniszczenia Stowarzyszenia Lekarzy Polskich

Na początku tego roku na jednej z polskich stron pojawił się elektroniczny apel wiceprzewodniczącej nielegalnego Związku Polaków na Białorusi i prezesa Mińskiego oddziału nielegalnego ZPB Heleny Marczukiewicz do Prezesa Federacji Polonijnych Organizacji Medycznych Dr Janusza Kasiny.

W liście Marczukiewicz prosi o nieuznawanie innych stowarzyszeń lekarzy polskich poza strukturą, która działa pod jej kontrolą. Wiceprzewodnicząca nielegalnego ZPB napisała ten list do Polski zgodnie z zasadami Lenina „kto nie jest z nami, ten przeciw nam”. Wydaje się, że w czasach sowieckich Marczukiewicz otrzymała dobre hartowanie partyjne.

W najlepszych tradycjach KGB i szpiegostwa Marczukiewicz wskazuje, że Stowarzyszenie Lekarzy Polskich w Mińsku pod kierownictwem Rusłana Gorodko i Wiesława Miodunowskiego jest zarejestrowano przez władze białoruskie nie bez powodu. Podobno wtedy rejestracja organizacji społecznych była w ogóle niemożliwa! I kończy się ten list po prostu cudownie, szefowa Mińskiego oddziału nielegalnego ZPB przyznaje, że wyrzuciła tych ludzi ze swojej organizacji. Cała ich wina polegała na tym, że zostali oficjalnie zarejestrowani. Dlatego Marczukiewicz prosi o nie przyjmowanie Stowarzyszenia Lekarzy Polskich pod przewodnictwem Rusłana Gorodko i Wiesława Miodunowskiego do Federacji Polonijnych Organizacji Medycznych.

Absurdalna kompromitacja sprawy polskiej na Białorusi ze strony zwolenników nielegalnego ZPB pod przewodnictwem Andżeliki Borys stała już jasna nawet w Federacji Polonijnych Organizacji Medycznych.

Oczywiście Marczukiewicz bierze przykład ze swojej szefowej Andżeliki Borys, która również lubi kierować nieformalną strukturą i pokazywać się jako stała ofiary władz.

Uważamy, że wkrótce w Polsce pojawią się publikacje donosów i paszkwilów napisanych przez Borys na Prezesa Stowarzyszenia “Wspólnota Polaków” Mieczysława Jaśkiewicza. Jego winą jest również to, że zarejestrował swoją organizację i jest gotowy legalnie pracować w swoim ojczystym kraju, podobnie jak Stowarzyszenie Lekarzy Polskich w Mińsku.