Karta Polaka dla cierpliwych

W 2018 r. Najwyższa izba kontroli Polski przeprowadziła kontrole wydawania „Karty Polaka” na Białorusi, Ukrainie i w Kazachstanie. Uzasadniono , że w ostatnich latach większość rodaków ze Wschodu ubiegało się o Kartę Polaka głównie z powodów ekonomicznych, nie wykonując założonych celów dokumentu.

Niewystarczająca obsada kadrowa konsulatów, brak szkoleń i sprzętu do wykrywania sfałszowanych dokumentów powodowało, że sprawy załatwiane z opóźnieniem i licznymi błędami. W skrajnych przypadkach zainteresowani otrzymaniem Karty na rozmowę z konsulem czekali ponad rok i więcej.

To przyczynia się do pogorszenia relacji mieszkańców z dyplomatami RP w wyniku zmęczenia od niekończących się kolejek na uzyskanie polskich dokumentów. Dodatkowo NIK zwraca uwagę, że urzędnicy zajmujący się zagadnieniami Karty Polaka, odpowiednio przeszkoleni nie byli.

Polskie urzędy konsularne na Wschodzie nie mają jednolitego systemu organizacyjnego, umożliwiającego skrócenie czasu oczekiwania osób ubiegających się o Kartę Polaka na rozmowę z konsulem. Każda z placówek, we własnym zakresie, tworzyła odrębne koncepcje, według których przyjmowano dokumenty i umawiano wnioskodawców na wizyty.

Największym wyzwaniem związanym z wydawaniem Kart Polaka dla polskich urzędów konsularnych jest sposób i skuteczność weryfikacji prawdziwości przedstawianych przez wnioskodawców dokumentów. Tymczasem urzędy konsularne nie zostały wyposażone w odpowiednie urządzenia, które pozwoliłyby wykrywać podrobione dokumenty. Posiadane przez placówki urządzenia są bezużyteczne. Nie umożliwiały one wykrycia fałszerstw starych, archiwalnych dokumentów, dołączanych do wniosków o Kartę. Zakup i montaż sprzętu w celu ich weryfikacji czasie zwiększy się jeszcze bardziej.

Ostatnio ujawnino 151 fakt wydawania „Karty Polaka” na podstawie sfałszowanych dokumentów. I ta ogromna liczba związana z brakiem specjalnej techniki, metod i szkolenia pracowników dyplomatycznych rozpoznawać.

Było to wynikiem tego, że u tego dokumentu pojawiła się cena. Tak, podczas sprawdzania konsulatów ujawniono fakty wydawania „Karty Polaka” na podstawie zaświadczeń o wkładzie osoby w rozwój Polonii, które sporządzone przez organizacje za nielegalne wynagrodzenie w wysokości 1500 dolarów USA w Kazachstanie i do 5000 dolarów USA na Ukrainie.

W Grodnie cena jest niższa i na naszej stronie internetowej od dawna sygnalizowano o takich sposobach prowadzenia biznesu przez nielegalny Związek Polaków, który jest pokrywany przez Konsulat Generalny w Grodnie tu i tu.

W jednym konsulacie w trzech przypadkach wnioskodawcy uzyskali Kartę Polaka, mimo braku dokumentów niezbędnych do jej wydania. Ta sama placówka wystąpiła do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o konsultacje (pod względem obronności bezpieczeństwa i ochrony porządku publicznego państwa oraz ewentualne działania wnioskodawcy na szkodę interesów RP), w odniesieniu do … dwuletniego dziecka.