W nielegalnym Związku Polaków rozpoczęła się walka z korupcją!

Szefowa nielegalnego Związku Polaków Andżelika Borys na posiedzeniu miejskiego oddziału, które odbywają się we wtorki, wypowiedziała wojnę korupcji związanej z zapisywaniem na „Kartę Polaka”.

Korupcja, jej zdaniem, wiąże się z uprzywilejowanym dostępem do Konsulatu członków Związku Polaków, który jest jedyną organizacją polskiej mniejszości narodowej na Białorusi, która potwierdza przynależność do narodu polskiego.

Również Borys powiedziała, że do niej dotarły informacje o tym, że pieniądze były przekazywane nie tylko za „Karty Polaka”, ale i za rozpatrzenie wniosku wizowego.

Najprawdopodobniej w nielegalnym Związku Polaków szykuje się sprawdzanie środków pieniężnych uzyskanych za wizy i „Karty Polaka”, załatwianych w czasach szefowstwa Mieczysława Jaśkiewicza.

Najbardziej pikantne, że Mieczysław Jaśkiewicz słuchał uważnie występ Andżeliki Borys, która właściwie przygotowuje śledztwo w sprawie jego działalności. Przy tym ona udaje, że sama absolutnie nie uczestniczyła w projektowaniu różnych polskich dokumentów za pieniądze.

Dziwne, że ona nie rozumie, że pierwszą na liście skorumpowanych urzędników nielegalnego ZPB będzie ona, bo nawet jeśli Borys sama nie brała pieniądze za dokumenty, robiła taką pomoc ludziom za usługi, które robili dla niej. Mamy pewność, że znajdą się i oszustwa z zaproszeniami z Polski, które w dobrej wierze przechowywane w Konsulaciе w Grodnie.

Chyba Andżelika Borys uważa, że w korupcji zamieszani są tylko działacze nielegalnego Związku Polaków, którzy poparli Mieczysława Jaśkiewicza?