O plotkach

Grodno małe miasto i pełne różnych plotek. W środowisku działaczy polonijnych wiadomości latają bardzo szybko.

Obecnie omawiany temat tego, że szefowa tzw. zarządu głównego nielegalnego Związku Polaków Andżelika Borys wypowiada się o tym, że dyrektora szkoły nr 36 w Grodnie z polskim językiem nauczania Danutę Surmacz trzeba zmienić na człowieka bardziej lojalnego nielegalnemu Związku.

Mówią, że wyraża niezadowolenie działalnością dyrektora, rzekomo ona nie w pełni broniła ideję otwarcia trzeciej klasy z polskim językiem nauczania (o którym Borys napisała list do Ministerstwa edukacji Republiki Białoruś) w tej szkole.

Chyba ten punkt widzenia Andżelika Borys sformułowała przed swoimi polskimi sponsorami lub dyplomatami RP. Dla czego ona to robi?

Borys od dawna z niechęcią patrzy na Danutę Surmacz, która zawsze miała do niej pryncypialne podejście. A poza tym Danuta Surmacz wchodzi w skład Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi, który jest przyjazny wobec państwa białoruskiego.