Więcej niż 5 lat dłużył się koszmar w życiu niech mocnej, ale jednak kobiety. Andżelika Borys dzięki ogromnym wysiłkam trzymała ciężar z nazwą Związek Polaków na Białorusi. Ktoś powie, że Związek ten istniał tylko w gazetach i internecie i będzie miał rację. Tak, jakiejś realnej działalności ta organizacja nie prowadziła, tylko robiła wiele gwałtu w mediach. Ale nacisk, który przeżywała na sobie Andżelika Borys, był bardziej realny niż nieistniejący Związek. Władze białoruskie nie pozwolały na spokojne życie, ciągle wymyślały nowe metody nacisku. Odpowiedzialność administracyjna, jeden raz nawet siedziała dobę w areszcie, próbowały przyciągnąć do odpowiedzialności karnej, stałe kłamstwo w białoruskich państwowych media, teraz jeszcze szykany wobec firmy „Polonika”…
Ciężko to wszystko przeżyć. Ona już dawno chciała odejść, ale nie wszystko jest tak proste. Polskie władze i służby specjalne nie mogły ją odpuścić. Ich też możemy zrozumieć: tyle pieniędzy wpłacono w PR Andżeliki Borys. Ciagłe namowę, groźby, obietnicę i wiele innego. „Jesteś symbolem niepodległej polskiej organizacji”. „Zaczekaj jeszcze trochę”. „Ty nie możesz odejść kiedy tyle już zrobiono”. „Pomyśl o przyszłości organizacji”. Przykładnie takimi zdaniami oni trzymali ją wszystkie te lata. Ona trwała, wstrząsę nerwowe topiła na dnie butelki wódki i stopniowo przekształcała się w alkoholika. A pozatem niszczyła swoje życie. Zza aktywnej działalności Borys nie zdążyła stworzyć rodzinę, w swoje 36 lat ona nie ma dzieci. Swoje osobiste szczęście ona pokłała na ołtarz zmagania. W starości nie będzie komu nawet podać wody.
Ale wszystkiemu przychodzi konec. Andżelika zrozumiała, że kiedy ona straci zdrowie, to nie będzię nikomu potrzebna i nikt nie pomoże. Wyjście z zależności alkoholowej ona widziała w zaprzestaniu wstrząsów nerwowych. Trzeba było odejść z organizacji i skończyć ten długotrwały koszmar. I kiedy ona to zrobiła, zaczeło się coś najbardziej interesującego.
Ludzie, które stojały obok z nią, podtrzymywały ją, raptem odwróciły sie. One teraz nasickają na nią. Brzmią nawet zarzuty zdrady. Oczewiście, wszystkim było dobrze chować się za plecami Andżeliki Borys. Ona trzymała uderzenia polskich i białoruskich władz, a ostatnie tylko były obok i cicho zarabiały na zawodowym zamaganiu z reżimem. Teraz, kiedy ktoś musi wziąć inicjatywę w ręce i kontynuować walkę, tego nikt nie zachciał. Wszyscy oprócz Andrzeja Poczobuta probóją odejść w stronę.
Proby Poczobuta zachować organizację też mają pod sobą niektóre wyrachowane cele. On jest korespondentem „Gazety Wyborczej” i istnienie neleglanego i ciągle przyciskanego Związku Polaków daje mu stały powód informacyjny. Z tego on i żył. Dzięki mu i jego artykułam istniał Związek i jego walka. Teraz on rozumie, że razem z odejściem Borys możliwa jest zagłada organizacji. Niema lidera, który by mógł poprowadzić ludzi za sobą. Wszyscy wierzyli Andżelice Borys i szedły za nią. Za kimś innym mogą i nie pójść. Dlatego Poczobut i odwiedza tereny, próbuje namówić ludzi nie rzucać Związek, a pozatem chce otrzymać poparcie dla siebie. Jeżeli nie będzie organizacji, to on jako dziennikarz nie będzie tu nikomu potrzebny, a jeść on chce każdego dnia. Przeciętnymi artykułami dla białoruskich stron opozycyjnych rodzinę nakarmić nie zdąży.
Jak mówi się, był człowiek – ni było żadnych problemów, człowieka nie ma – są problemy. Nadal oglądamy sytuację. Czy odnajdzie się lider wśród cichych bojowników? Czy zmoże on pojednać ludzi na dalszą pracę albo zobaczymy śmierć widma z nazwą „Związek Polaków na Białorusi Andżeliki Borys”? Wszystko będzie jasne jutro.
Навигация
Предыдущая статья: ← Poczobut idzie na prezesa?
Следующая статья: Nowy prezes nelegalnego ZPB →
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
« Cze | ||||||
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 |
- Czerwiec 2023 (1)
- Maj 2023 (1)
- Kwiecień 2023 (1)
- Październik 2022 (4)
- Wrzesień 2022 (5)
- Sierpień 2022 (5)
- Lipiec 2022 (1)
- Czerwiec 2022 (3)
- Luty 2022 (3)
- Styczeń 2022 (3)
- Październik 2021 (1)
- Wrzesień 2021 (6)
- Sierpień 2021 (1)
- Grudzień 2020 (2)
- Listopad 2020 (4)
- Sierpień 2020 (2)
- Lipiec 2020 (2)
- Czerwiec 2020 (1)
- Maj 2020 (7)
- Kwiecień 2020 (5)
- Marzec 2020 (6)
- Styczeń 2020 (1)
- Grudzień 2019 (3)
- Listopad 2019 (4)
- Październik 2019 (2)
- Wrzesień 2019 (2)
- Sierpień 2019 (2)
- Czerwiec 2019 (1)
- Maj 2019 (2)
- Kwiecień 2019 (3)
- Marzec 2019 (3)
- Luty 2019 (1)
- Styczeń 2019 (1)
- Grudzień 2018 (3)
- Listopad 2018 (2)
- Październik 2018 (1)
- Wrzesień 2018 (4)
- Sierpień 2018 (2)
- Lipiec 2018 (1)
- Czerwiec 2018 (1)
- Maj 2018 (6)
- Kwiecień 2018 (4)
- Marzec 2018 (2)
- Luty 2018 (7)
- Styczeń 2018 (4)
- Grudzień 2017 (2)
- Listopad 2017 (4)
- Październik 2017 (5)
- Wrzesień 2017 (2)
- Lipiec 2017 (3)
- Czerwiec 2017 (5)
- Maj 2017 (2)
- Kwiecień 2017 (2)
- Marzec 2017 (3)
- Luty 2017 (2)
- Styczeń 2017 (4)
- Grudzień 2016 (7)
- Listopad 2016 (3)
- Październik 2016 (4)
- Wrzesień 2016 (4)
- Sierpień 2016 (5)
- Lipiec 2016 (1)
- Maj 2016 (3)
- Kwiecień 2016 (6)
- Marzec 2016 (5)
- Luty 2016 (5)
- Styczeń 2016 (2)
- Grudzień 2015 (6)
- Listopad 2015 (3)
- Październik 2015 (6)
- Wrzesień 2015 (4)
- Sierpień 2015 (1)
- Lipiec 2015 (5)
- Czerwiec 2015 (4)
- Maj 2015 (2)
- Kwiecień 2015 (4)
- Marzec 2015 (8)
- Luty 2015 (6)
- Styczeń 2015 (7)
- Grudzień 2014 (6)
- Październik 2014 (2)
- Wrzesień 2014 (5)
- Sierpień 2014 (5)
- Lipiec 2014 (5)
- Czerwiec 2014 (3)
- Maj 2014 (8)
- Kwiecień 2014 (6)
- Marzec 2014 (9)
- Luty 2014 (7)
- Styczeń 2014 (5)
- Grudzień 2013 (8)
- Listopad 2013 (14)
- Październik 2013 (6)
- Wrzesień 2013 (5)
- Sierpień 2013 (9)
- Lipiec 2013 (12)
- Czerwiec 2013 (10)
- Maj 2013 (15)
- Kwiecień 2013 (15)
- Marzec 2013 (8)
- Luty 2013 (9)
- Styczeń 2013 (7)
- Grudzień 2012 (4)
- Listopad 2012 (6)
- Październik 2012 (4)
- Wrzesień 2012 (8)
- Sierpień 2012 (9)
- Lipiec 2012 (3)
- Czerwiec 2012 (11)
- Maj 2012 (11)
- Kwiecień 2012 (10)
- Marzec 2012 (10)
- Luty 2012 (13)
- Styczeń 2012 (11)
- Grudzień 2011 (5)
- Listopad 2011 (4)
- Październik 2011 (4)
- Wrzesień 2011 (7)
- Sierpień 2011 (9)
- Lipiec 2011 (6)
- Czerwiec 2011 (8)
- Maj 2011 (9)
- Kwiecień 2011 (8)
- Marzec 2011 (7)
- Luty 2011 (10)
- Styczeń 2011 (9)
- Grudzień 2010 (10)
- Listopad 2010 (12)
- Październik 2010 (8)
- Wrzesień 2010 (9)
- Sierpień 2010 (1)
- Lipiec 2010 (9)
- Czerwiec 2010 (9)
- Maj 2010 (8)
- Kwiecień 2010 (18)
- Marzec 2010 (7)
Stroją sobie Państwo żarty z powaznych rzeczy, a to … baa…rdzo niedobrze i niezdrowo!