Polak? Pank? Czyli zwykły białoruski obywatel?

W niedalekim 1980 roku urodził się na Białorusi chłopiec Igor, który oddziedzichył po swoim ojcu nazwisko Bancer. Uczył się, ożenił się, rosną, niewiele pracował, w ogóle, żył życiem zwykłego białorusina. Poźnej młodością strzeliło jemu do głowy, że życie to nie zycie bez jego udziału w nieformalnych ruchah, rok to nie rok bez takiego inspirowca jak Igor Bancer. I zaczał on śpiewać i tańczyć.

Trochę póżniej tę namiętnosci przestali jego zadowalac i żeby urozmaicić sobie życie i zarobić, w 2005 roku Igor natychmiast ogłosił się obywatelem polskiej narodowości i włączył się do konfliktu wokół zjednoczenia społecznego Związek Polaków na Białorusi. Żeby jego persona korzystała się popularnością Igor naturalnie przyjął stronę Anżeliki Borys. Tak i zaczął się proces spuszczania polskich pieniążek. W 2008 roku kiedy Borys otworzyła firmę po praniu pieniędzy polskich podatników, Bancer również nie pozostał na uboczu. Kiedy on został menedżerem „Poloniki” on zdecydował puścić polkie pieniądze na swoje wlasne zapały i rozrywki jemu podobnych. A zatem Bancer przez „Polonikę”, finansowaniem której zaimuje się Polska, rganizuje koncerty pank-grup. Tym samym zadowalia swoje kaprysy: poskakać i pokrzyczeć na nich, popić piwka. Pytanie: czy był choćby jeden polak na tych imprezach, gdzie bardzo dobrze się czują narkomany, pijaki i ci sami faszyści. Poza tym odbyły się nie wszystkie koncerty, na które były otrzymane pieniądze z Polski.

Razem z tym Bancer jest jednym z przywódców nieformalnego ugrupowania nastolatków, działalność którego ma wyraźnie faszystowski charakter. Otrzymuje się, że Polska się zajmuje finansowaniem radykalnych nacjonalistycznych ugrupowań młodzieży na Białorusi. Sama Polska prawdopodobnie nie wie o tym. Pytanie oczywiście ciekawe i otwarcie potrzebuje odpowiedzi.

Oprócz tego ten człowiek jest redaktorem naczelnym czasopisma „Magazyn Polski na uchodźstwie”. To czasopismo wydaje się nielegalnie, ale ednym ze skierowań go jest oświetlenie życia polskiej mniejszości narodowej, propagand języka polskiego i kultury polskiej. Ale ubiegając się o odniesenie do inteligencji polskiej on, krótko mówiąc, kosmatą fryzurą i licznym tatuowaniem nastraszy jakiegokolwiek polaka.