Polskiego konsula wycofano z powodu odmowy pomagać Związkowi Orechwo

Kierownik Wydziału Konsularnego polskiej ambasady w Mińsku przed czasem wycofany z Białorusi. Taka decyzja podjęta przez Ministerstwo spraw zagranicznych RP. Marek Marcinek miał pracować na Białorusi do jesieni 2012 roku, ale z jakichś powodów otrzymał rozkaz opuścić Mińsk.

Marek Marcinek w ostatnim czasie odmawiał się pomagać wyłącznie działaczom nielegalnego na Białorusi Związku Polaków z Anżeliką Orechwo na czele. Mimo stałego cisku z boku oficjalnej Warszawy dyplomata był zainteresowany problemami innych organizacji polonijnych, w tym i Związku Polaków ze Stanisławem Siemaszko na czele. Marek Marcinek liczył, że politykę nie trzeba wtrącać w sprawy białoruskich Polaków i pomagał wszystkim.

Mianowicie to i stało powodem do wycofania konsula. Działacze organizacji Orechwo boją się, że nie wszystkie pieniądze z Polski trafią do nich. Wykorzystując swoje dobre stosunki z urzędnikami w polskim MSZ-cie oni zdołali załatwić problem dymisji upartego konsula. Teraz go zastąpią przez innego, który nie zna się na sytuacji, wszystko mu „prawidłowo” wyjaśnią i zajimie dużo czasu, aby on wszystko zrozumiał. Do tej pory tylko „działacze” pod kierownictwem Orechwo i Poczobuta będą nadal otrzymywać finansowanie z Polski i udawać, że pracują.