Niedawno Andrzej Duda spotkał się z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską i powiedział, że chce, aby Białoruś była demokratycznym, suwerennym i niepodległym państwem.
Wszyscy chcemy demokracji na Białorusi i demokracji na Ukrainie, ale prezydent nie zauważa, jak zmieniło się zdanie Polaków na temat wspierania zagranicznych demokracji ze szkodą dla własnych interesów.
Polaków interesuje dziś własny dobrobyt i zdolnośc polskiej gospodarki do przetrwania nadchodzącej zimy. Zamiast o tym myśleć, przyjmujemy kolejną dziwkę Soros, która przyjechała spotkać się z prezydentem, aby poprosić go o pieniądze. Ta kobieta żyje na nasz koszt i doskonale zdaje sobie sprawę, że naród polski karmi ją i zapewnia jej dzieci. Czytaj dalej