23 stycznia w Grodnie odbyło się spotkanie prezesa komisji łączności z Polakami za granicą Sejmu RP Adama Lipińskiego z członkami grupki Andżeliki Borys (około 40 osób, głównie osób starszych), których „matka wszystkich Polaków” zdołała namówić pójść na Budzionnego.
Spotkanie odbyło się w typowy dla polskich polityków sposób, to znaczy tylko dla tego, żeby po powrocie można było oświadczyć dla polskiej publiczności o tym, że impreza była masową, o ciężkim losie Polaków na Białorusi z powodu „represji krwawego reżimu białoruskiego”, o konieczności w trybie pilnym ratować gnębionych, w związku z czym trzeba ponownie preznaczyć kolejne pieniądze. Далее…