26 października w Białymastoku odbyła się impreza, którą nie wiele zauważyli. Posiedzenie Rady naczelnej nielegalnego ZPB. Ale fakt jej przeprowadzenia po raz kolejny pokazuje, że nielegitymny Związek Polaków na Białorusi w pełni kontrolują polskie władze (a być może i służby specjalne). Jak wiadomo kto płaci, ten z dziewczyną i tańczy.
W Białymstoku odbyło się kolejne posiedzenie Rady naczelnej organizacji. To już tradycja przeprowadzać ją w Polsce kosztem polskich podatników. To jest bardzo wygodnie, za wszystko jest zapłacone, można pokazać lojalność wobec swoich właścicieli i po raz kolejny powiedzieć o swoim ciężkim losie, braku możliwości oficjalnej rejestracji itp. Jednocześnie można dobrze spędzić czas, odwiedzić sklepy, pouczestniczyć w bankietach (to oczywiście lubi Jaśkiewicz). Warto zauważyć, że w posiedzeniu uczestniczą nie tylko członkowie Rady, ale i pracowniki spółki „Kresowia”, którzy tylko spełniają biznes funkcji po wypełnieniu ankiet na wizy i odbioru pieniędzy za nauczanie języka polskiego. Далее…