Ten artykuł jest z jednej strony prośbą o pomoc do wszystkich tych, którzy mogą pomóc staremu działaczowi Związku Polaków, a także zarzutem do tych, którzy pomagają oszustom, takim jak Anżelika Orechwo i Mieczysław Jaśkiewicz. (Ci ludzie dawno sumienie stracili, a ich nie dotykamy).
Od razu powiemy, że sam były kierownik pierwszej harcerskiej organizacji na Białorusi Antoni Chomczukow lub jego żona Stanisława Chomczukowa nie prosili o pomoc. Ale nie możemy pozostać obojętni na cierpienie chorego człowieka, który całe życie poświęcił rozwojowi polskości i ochronie wspaniałych tradycji harcerstwa na ziemiach białoruskich. Далее…